wtorek, 25 marca 2014

Jest idealnie, gdy czuję Twój zapach obok siebie

   Sklejone powieki nie pozwalają świadomości przedrzeć się do świata realiów. Umysł wciąż stąpa po cienkiej krawędzi snu i jawy, waha się. W końcu delikatny pocałunek rozdziela rzęsy i spływa zalany słońcem po twarzy, aż do bladoróżowych ust. Dłonie drżą od cichej rozkoszy, mimowolnie wędrują wzdłuż linii kręgosłupa, jakby malowały na plecach różnorakie wzory. Blada cera przybiera słodkich rumieńców. Zielone oczy zakrywa wachlarz czarnych, gęstych rzęs. Po chwili powieki, lekko drgając, unoszą się, by zieleń mogła zlać się w jedność z błękitem. Idealny rytm serc, przyspieszone oddechy, splecione dłonie. Kąciki sfatygowanych ust wędrują ku niebu.



35 komentarzy:

  1. bliskość drugiej osoby jest taka magiczna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jest nie z tego świata :)

      Usuń
    2. aż chciałaby się, żeby już tak było zawsze ;)

      Usuń
    3. No pewnie, żeby ten płomień nigdy nie wygasł :)

      Usuń
    4. a żeby nie wygasł to trzeba o niego dbać :)

      Usuń
    5. I wciąż podsycać ;)

      Usuń
  2. Namiętne i piękne - można się w nich zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie bardzo umiem lać wodę. ;)

      Usuń
    2. Czasem trzeba... Na maturze z polskiego albo egzaminie. :P

      Usuń
    3. Taa, na filologii polskiej lanie wody kończy się tragicznie...

      Usuń
    4. Naprawdę? U mnie zawsze się opłacało.

      Usuń
    5. U nas za bardzo nie ma jak jej lać albo wiesz, albo nie ;)

      Usuń
  4. Mój umysł dziś stanowczo się nie obudził. Hm, co za proza życia u mnie. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak romantycznie u Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. miłość piękna miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bliskość drugiej osoby, czułość, miłość.. coś niesamowitego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ah rozmarzyć się można :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wasza miłość jest piękna :))
    w ogóle, miłość to tak zachwycające uczucie, że z przyjemnością czytam takie słowa :) :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym kiedyś o tym samym napisać.

    OdpowiedzUsuń